Żarówki led oraz profesjonalny podsłuch

Każdego dnia idąc do pracy a pracuję w znanej sieci sklepów budowlano wykończeniowych powtarzam sobie jak mantrę,że przecież nie ważne co robię ważne że dostają za to pensję. Moja praca nudzi mnie tak,że naprawdę ciężko jest mi to opisać. Całe dzieciństwo myślałam że będę archeologiem a moje życie będzie jedną wielką przygodą miedzy starożytnymi grobowcami a piramidami. Oczyma wyobraźni widziałam nagłówki w national geographic mówiące o nowym odkryciu które wywraca znaną nam historię do góry nogami a ja w glorii chwały udzielam wyczerpujących wykładów oraz wywiadów. Gdybym wtedy wiedziała,że życie nie zawsze jest tak banalnie proste jak się to wydaje z perspektywy małego podlotka a na studia trzeba mieć nie małe pieniądze których w mojej rodzinie nie było. No cóż przecież nie będę się nad sobą wiecznie użalać,zawsze może być gorzej. I tak sprawdzając żarówki led przez totalny przypadek zauważyłam jak kierownik zmiany montuje podsłuch pod biurkami na stanowiskach dla personelu. To chyba jakiś żart pomyślałam chowając się za żarówki led których była dostawa więc nie było szans żeby mnie zza nich zobaczył. Odczekałam aż kierownik z piekła rodem pójdzie na inny dział i podnosząc „przypadkowo” zrzucone dokumenty upewniłam się, że to podsłuch znajduje się pod biurkiem. Czara goryczy się przelała,nikt nie będzie mnie podsłuchiwał! Zrobiłam zdjęcia telefonem i poszłam od razu do biura. Wyjątkowe szczęście miałam ponieważ właśnie przyjechał regionalny któremu wszystko opowiedziałam. Chyba nie muszę mówić,że podsłuch znajdował się tam nielegalnie a kierownik już szuka nowej pracy.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz